Przymusowe leczenie odwykowe jako forma pomocy osobom uzależnionym od alkoholu
Przymusowe leczenie odwykowe, to forma pomocy proponowana
osobom, które nie posiadają wewnętrznej motywacji do wyjścia z nałogu. Mówiąc
wprost, same nie chcą się leczyć, a przekonania o swoim problemie nabierają w
trakcie leczenia narzuconego przez inne osoby. Nabierają lub nie, bo przymusowe
leczenie odwykowe nie zawsze przynosi pożądane efekty.
Jak skierować kogoś na przymusowe leczenie odwykowe?
W myśl obowiązującej ustawy o wychowaniu w trzeźwości i
przeciwdziałaniu alkoholizmowi, każdy wójt, burmistrz i prezydent miasta ma
obowiązek powołania gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych.
Zadaniem tych komisji jest właśnie podejmowanie czynności
prowadzących do orzekania przymusowego leczenia odwykowego wobec osób
nadużywających alkoholu.
Aby sąd mógł wszcząć postępowanie w sprawie takiego
orzeczenia, musi otrzymać wniosek złożony przez taką komisję. Postępowanie
uruchamiane jest również na wniosek prokuratora. Leczenie odwykowe może
przebiegać w stacjonarnym lub ambulatoryjnym zakładzie lecznictwa odwykowego.
Zarówno sąd, jak i komisja muszą być przypisane do miejsca
zamieszkania lub pobytu uzależnionego.
Zanim w sądzie znajdzie się wniosek, obowiązkiem komisji
jest przeprowadzenie postępowania ustalające czy dana osoba faktycznie
uzależniona jest od alkoholu. Postępowanie takie uruchamiane jest po tym, jak
do komisji wpłynie zawiadomienie od członka rodziny lub innej osoby bliskiej
lub zaprzyjaźnionej z uzależnionym. Zawiadomienia do komisji mogą składać też
instytucje znające problem danej osoby.
Wniosek do komisji rozwiązywania problemów alkoholowych może
złożyć również sama osoba uzależniona, która z jakichś powodów chce, by
orzeczono wobec niej obowiązek leczenia odwykowego.
Co robi komisja?
Po otrzymanie wniosku, komisja ustala, czy osoba, której
dotyczy wniosek, swoim zachowaniem powoduje rozkład życia rodzinnego. Za
zachowania powodujące ów rozkład uważa się demoralizację nieletnich, rozpijanie
dzieci, permanentne nadużywanie alkoholu, wszczynanie awantur i kłótni,
zakłócanie spokoju rodziny i sąsiadów, przemoc fizyczną i psychiczną, uchylanie
się od obowiązków rodzicielskich, unikanie pracy, narażanie rodziny na straty
materialne itp.
Jeśli któreś z wyżej wymienionych zachowań dotyczy osoby, o
której mówi wniosek, komisja kieruje ją na badanie przez biegłego, który wydaje
opinię co do tego, czy dana osoba jest uzależniona od alkoholu. Jeśli jest,
biegły musi wskazać najbardziej pożądany i najlepiej rokujący rodzaj leczenia.
Gminne komisje kierują osoby podejrzewane o uzależnienie na
badania, ale nie posiadają w tym względzie żadnych środków przymusu. Osoba
skierowana na badanie może na nie nie przybyć. W takiej sytuacji, komisja
ustala fakty w oparciu o inne zgromadzone dowody.
Następnym krokiem jest złożenie w sądzie przez komisję
wniosku wraz ze zgromadzoną dokumentacją. Teraz sąd analizuje sprawę i, jeśli
uzna za stosowne, wydaje zarządzenie w sprawie poddania osoby uzależnionej
właściwym badaniom. Elementem postępowania sądowego jest przesłuchanie tej
osoby. Na jego podstawie, sąd może skierować ją na trwającą do dwóch lub
sześciu tygodni obserwacje w zakładzie leczniczym.
Uchylenie się uzależnionego od badań lub obserwacji może
skutkować zarządzeniem przez sąd przymusowego doprowadzenia go do wyznaczonego
miejsca. Doprowadzenia dokonuje policja.
Doprowadzenie przez policję może być skutkiem
nieusprawiedliwionego niestawienia się osoby uzależnionej w sądzie.
Przepisy określają, że rozprawa sądowa nie powinna rozpocząć
się później, niż miesiąc po wpłynięciu wniosku komisji. W praktyce rzadko udaje
się zachować ten termin.
Postępowanie przed komisją i ewentualnie przed sądem
inicjowane jest najczęściej przez członków rodziny osoby uzależnionej.
Członkowie ci nie są stroną, nie mają więc wglądu w to, co się dzieje. Mają
prawo prosić komisję o informacje o postępowaniu, ale z uzyskiwaniem ich bywa
różnie.
Postępowanie sądowe i rozprawa kończy się orzeczeniem o
obowiązku poddania się osoby uzależnionej leczeniu odwykowemu trwającemu do
dwóch lat lub odmową takiego orzeczenia. Jeśli orzeczono leczenie, wskazuje się
rodzaj placówki, w której ma przebiegać. Chodzi o placówki stacjonarne lub
ambulatoryjne.
Jeśli sytuacja tego wymaga, sąd poddaje osobę uzależnioną
nadzorowi kuratora sądowego, społecznego lub zawodowego. Nadzór obejmuje okres
leczenia.
Zadania kuratora pełniącego nadzór nad leczeniem osoby uzależnionej od alkoholu
Kurator ma obowiązek podjąć wszelkie starania w celu
umieszczenia osoby uzależnionej w odpowiedniej placówce leczniczej, zamkniętej
lub otwartej.
Podczas leczenia, powinien spotykać się z osobą uzależnioną,
wspierać ją, motywować do wysiłku, pomagać w pokonywaniu wszelkich trudności,
towarzyszyć w ciężkich chwilach, stanowić swoisty łącznik między nią, a
rodziną, pracodawcą itp.
Osoba uzależniona powinna czuć, że kurator sądowy stoi po
jej stronie. Kurator sądowy powinien posiadać wiedzę pomagającą osobie
uzależnionej obiektywnie spojrzeć na siebie i swoją sytuację. Kurator
dyscyplinuje i mobilizuje uzależnionego do działań, których nie chce on podjąć
na prośby i sugestie rodziny.
Leczenie odwykowe
Leczenie odwykowe rozpoczyna się po wezwaniu osoby
uzależnionej przez sąd do dobrowolnego stawienia się w wyznaczonej placówce
lecznictwa .
Jeśli osoba nie stawi się, sąd zarządza doprowadzenie jej
tam przez policję.
Osoby, które do leczenia zobowiązał sąd, nie muszą czekać na
swoją kolej, przyjmuje się je poza kolejnością. W każdym zakładzie czeka na
takie osoby 20% wszystkich miejsc przeznaczonych do leczenia odwykowego. Jeśli
limit ten wyczerpie się, osoba skierowana przez sąd czeka w normalnej kolejce.
W praktyce dzieje się tak bardzo często, ponieważ liczba tych miejsc jest
niewystarczająca.
Leczenie zamknięte.
Osoby skierowane na leczenie zamknięte nie mogą samowolnie opuszczać placówek
leczniczych. W przypadku złamania tego zakazu, po zarządzeniu sądu, z pomocą
policji doprowadza się ją z powrotem do placówki.
Zarządzenie przymusowego doprowadzenia nie jest uprawnieniem
sądu, tylko obowiązkiem!
Starania rodzin.
Starania rodzin o skierowanie uzależnionych na przymusowe leczenie często
kończą się niczym, ponieważ członkowie gminnych komisji rozwiązywania problemów
alkoholowych, prokuratorzy i pracownicy zakładów lecznictwa odwykowego
przekonują ich, że leczenie alkoholizmu nie ma sensu jeśli wymuszone jest przez
czynniki zewnętrzne. Bliscy alkoholików spędzają mnóstwo czasu i odbijają się
od wielu drzwi zanim uruchomione zostaje postępowanie w celu skierowania i
doprowadzenia ich na przymusowy odwyk.
Przymusowe leczenie odwykowe faktycznie nie zawsze przynosi
rezultaty. Trudno żeby przynosiło, skoro do jego podjęcia motywuje
uzależnionego tylko rodzina.
Przymusowy odwyk kończy się powrotem do nałogu także
dlatego, że trwa zbyt krótko i jeszcze podzielony jest przepustkami, podczas
których osoba leczona ma dostęp do alkoholu. Rodzina nie będąca stroną nie może
wnioskować o rodzaj leczenia, na przykład o dłuższe leczenie zamknięte po kilku
krótkich nie przynoszących rezultatu seriach leczenia ambulatoryjnego.
Bliscy uzależnionego nie mają też wglądu w prace komisji, w
składane wnioski i dokumenty. Nie mogą również wnioskować do sądu o
ustanowienie kuratora na czas leczenia. Wszystko jest w gestii komisji, która
nie ma obowiązku informowania rodziny o swoich poczynaniach.
Postępowanie sądowe inicjowane samodzielnie
Rodzina alkoholika może samodzielnie zainicjować postępowanie sądowe mające na celu orzeczenie konieczności leczenia odwykowego. Rodzina jest wówczas stroną w sprawie. Zanim to jednak nastąpi, osoba uzależniona musi zostać ubezwłasnowolniona, a ktoś z rodziny musi stać się jej prawnym opiekunem.